19 kwi 2010

Po GP Chin

GP Chin już za nami. Jak to ostatnio często się dzieje, nie obyło się bez niespodzianek. Pierwszą niespodzianką był dublet red bulla w kwalifikacjach. Zresztą już chyba do tego powinniśmy przywyknąć, że red bull doda ci skrzydeł.
Kolejną niespodzianką w kwalifikacjach była wysoka pozycja Fernado Alonso, oraz troche mniejszą 8 pozycja startowa Roberta Kubicy. Jak dotąd była to najlepsza pozycja startowa Polaka wywalczona na torze Sepang.
W wyścigu „niespodziankę” zgotował nam Michael Schumacher. Niestety niespodziankę w złym tego słowa znaczeniu. W porównaniu do Nico Rosberga jechał on słabo. Mimo dobrej walki z szybszym Hamiltonem, Schumacher nie pokazuje dawnej klasy.
Robert Kubica ukończył wyścig na 5 pozycji. Miejsce generalnie całkiem dobre, które daje mu 10 punktów, jednak pozostaje pewien niesmak, ponieważ przez długi czas jechał on na 3 pozycji i gdyby nie neutralizacja prawdopodobnie ukończył by wynik z takim rezultatem.
Jednak nie da się ukryć, że taki jest urok F1, może innym razem dzięki neutralizacji Robert zdobędzie lepsze miejsce ;)
Kolejny wyścig odbędzie się dopiero za 3 tygodnie, jednak już w najbliższy weekend odbędzie się Rally 1000 Miglia. Rajd w którym wystartują 2 polskie załogi: Maciej Oleksowicz i Andrzej Obrębowski w Fordzie Fiesta s2000, oraz Robert Kubica i Jakub Gerber w Renault Clio s1600.
Obydwóm załogom życzymy jak najlepszych wyników, a przede wszystkim ukończenia rajdu.

Brak komentarzy: