13 mar 2010

Corona Rally Mexico

W zeszły weekend odbył się rajd Corona Rally Mexico – druga eliminacja WRC. W rajdzie tym po raz pierwszy w sezonie 2010 wystartowali Michał Kościuszko i Maciek Szczepaniak w Fordzie Fiesta s2000 sponsorowani przez Dynamic World Rally Team. Ponieważ seria JWRC, w której załoga startowała w zeszłym sezonie, jest obwarowana surowymi przepisami dotyczącymi startów (jeden kierowca może startować tylko 2 sezony), od tego roku popularna stała się klasa S-WRC, w której startują samochody w specyfikacji s2000. Oprócz polskiej załogi startują w niej również tacy zawodnicy jak P-G Andersson, czy Martin Prokop (Ford Fiesta), który w zeszłym sezonie pokonał Michała Kościuszkę w walce o Mistrzostwo JWRC.

Wielkie poruszenie wzbudził start kierowcy znanego gwiazdora Amerykańskich sportów extremalnych, zarazem kierowcę rajdowego znanego między innymi z serii X-Games – Ken, Blocka, który wystartował Fordem Focusem WRC. Jak widzimy Ford w tym sezonie dominuje, przynajmniej na listach zgłoszeń, choć Mikko Hirvonen wygrał Rally Sweden, to w Meksyku na podium nie stanął ani jeden kierowca Forda.

Mimo iż załoga załodze Kościuszko/Szczepaniak toważyszyła perfekcja i prędkości mieli oni jeszcze jednego pasażera – pasażera na gapę, a był nim pech. Pech był nieustępliwy do znudzenia. Zawsze twierdziłem, że największym pechowcem w WRC jest Jari-Matti Latvala, ale ilość problemów jaka napotkała Polaków była jak trafienie 6 w dużego lotka, tylko o wiele mniej przyjemna.
Pierwszego dnia awarii uległ pasek alternatora, i załoga musiała skorzystać z systemu SuperRally. Na tym kłopoty się nie skończyły, ponieważ drugiego dnia awarii uległ dyferencjał, który również wymusił skorzystanie z SuperRally. Szczęśliwie Michał Kościuszko i Maciek Szczepaniak ukończyli Corona Rally Mexico na 3 miejscu w klasie. Kto przesądny mógłby stwierdzić, że Michał Kościuszko wykrakał ten wynik, mówiąc przed startem, że chce obronić pozycję zdobytą 2 lata temu. Ja raczej wnoszę do sponsorów o to aby postarali się o jakieś Orbity dla całego teamu (guma orbit podobno zminiejsza pecha).
Pecha mieli też Mistrz Świata Kimi Rikkonen i wspomniany wcześniej Ken Block. Ken Block miał niegroźnie wyglądający wypadek, który jednak uniemożliwił mu dalszą jazdę. Przy hamowaniu do prawego zakrętu auto dopadła podsterowność i mimo interwencji kierowcy i próby obrotu samochodu na łyżce, nie wystarczyło miejsca i auto wpadło do rowu. Nieszczęśliwie uszkodzenia (między innymi zawieszenie) uniemożliwiły dalszą jazdę.


Jeszcze mniej szczęścia miał Kimi Rikkonen, który pierwszego dnia nie zmieścił się w zakręcie, odbił się od skały i rolował Citroena.


Na koniec tradycyjnie kilka onboardów przygotowanych przez wrc.com

Hirvonen SS02


Ken Block SS06


Raikkonen SS07


Petter Solberg SS21

Brak komentarzy: